Za ojczyznę herbaty uważa
się Chiny. Współcześnie uprawiana jest także na Sri Lance, w Afryce
wschodniej, w Gruzji, Turcji i Indiach. Początkowo herbatę poddawano
działaniu pary w celu przyspieszenia jej więdnięcia i prasowano na
twarde cegiełki, które przed zaparzeniem tłuczono w moździerzu. Dopiero w
XIII wieku opracowano metody preparowania liści, stosowane do dnia
dzisiejszego. Sposobów parzenia herbaty jest tak wiele, jak rejonów
świata, w których jest ona używana.
Herbatę można podzielić na wiele sposobów - w zależności od pochodzenia,
sposobu formowania liści, sposobu parzenia itp. Najbardziej znany jest
podział ze względu na kolory. Wyróżniamy więc herbaty czarne, czerwone,
zielone i białe. Za najcenniejszą uważa się niefermentowaną herbatę
zieloną, która zawiera dużo polifenoli. Z kolei herbata czarna oprócz
polifenoli zawiera też teaflawiny, które powstają w procesie fermentacji
i są odpowiedzialne za jej czerwonawy kolor oraz cierpki smak. Związki
te są silnymi antyoksydantami - wymiatając wodne rodniki chronią przed
chorobami serca, układu krążenia i układu nerwowego. Herbaty zawierają
też teaninę, czyli rzadki aminokwas, działający uspokajająco i
relaksująco, obniżający ciśnienie krwi i poziom serotoniny. Przyjemny
zapach nadają herbacie estry i alkohole terpenowe. Ponadto herbata
zawiera związki glinu, fluorki i kofeinę.
Picie herbaty oczyszcza i wzmacnia organizm, reguluje też trawienie.
Japończycy wyliczają aż 61 dolegliwości, na które herbata pomaga. Nawet
jeśli nie do końca wierzymy w dobrotliwie działanie tego napoju, pijmy
herbatę, ponieważ pochodzi ona z naturalnego źródła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Uwielbiam herbatę, dlatego chłonę wszelkie fakty i ciekawostki na jej temat:) Bardzo ciekawy post, zachęcająca jest również grafika i wygląd bloga. Czekam na więcej, bo posty są inspirujące - z pewnością będę zaglądać!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i zapraszam :)
UsuńBardzo mnie zaintrygował ten blog. Podoba mi się jak są przekazywane cenne informacje na temat herbat. Wiele się już dowiedziałam na ich temat. Każdy artykuł czytam z zaciekawieniem, jak ulubioną książkę.
OdpowiedzUsuńMiło to słyszeć ;)
UsuńNo dla mnie jest to niezwykle dziwne że każda roślinka, każde ziółko, które ładnie się komponują potrafią zdziałać cuda. Przyznam że kiedyś nie do końca wierzyłam w dobroczynne działanie herbat, bo kiedyś jako dziecko nie przepadałam za jej smakiem. Swego czasu mama kupowała najtańsze herbaty nie zwracając większej uwagi na to czy herbata działa czy nie, po prostu miała być namiastka jakiegoś smaku. Teraz gdy mogę sobie pozwolić na kupno porządnej herbaty, to doceniłam ich "magię". Szczególnie wierzę w moc działania melisy i no cóż.. Xenny :D. Nie tak dawno byłam w Muzeum Farmacji w Krakowie gdzie poza zwykłym zwiedzaniem zaprosili mnie na degustację herbat, gdzie bardzo chętnie i wylewnie wytłumaczyli mi jaką akurat herbatę piję i jak ona działa na mój organizm. Przyznam więc że najlepsze herbaty i prawdopodobnie z największym działaniem sprzedają w takich małych sklepikach czy jak w tym przypadku muzeum. Herbata - afrodyzjak dla zakochanych była niesamowicie pyszna i może faktycznie coś działała, bo cały wieczór po degustacji spędziłam niezwykle miło z partnerem :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że herbata to samo zdrowie, ale że pomaga w aż 61 dolegliwościach to rzeczywiście nieźle mnie zaskoczyłaś. Piję herbatę właściwie od zawsze, ale dopiero gdy dorosłam zaczęłam dostrzegać że herbata to nie tylko ta czarna z cytryną. Dziś eksperymentuję z herbatami i ze świeżymi ziołami, które mogę samodzielnie zebrać i stworzyć z nich aromatyczny napar. To wspaniały sposób na dodanie sobie energii i poczucie się lepiej we własnym ciele.
OdpowiedzUsuńA warto wspomnieć że codzienne picie herbaty sprzyja naszej urodzie!
OdpowiedzUsuńCzerwona- sprzyja odchudzaniu.
Zielona- wzmacnia cebulki włosowe i oczyszcza cerę
Czarna- pita regularnie sprawia że włosy szybciej rosną :)
To chyba czas na filiżankę wieczonej herbatki, prawda?
Otwarłam swoja "herbacianą szafkę"
OdpowiedzUsuńA w niej herbaty:
czerwona, czerwona o smaku grejpfrutowym, czerwona o smaku cytrynowym,
zielona, zielona o smaku cytrynowym, zielona o smaku mandarynki i pomarańczy,
herbata czarna...
<3 <3 <3